czwartek, 25 marca 2010

pójdę się napić.

Iskrę rozpalającą płomień, palec ukłuty
Sakramentalne: tak - tak
FORMALANE: nie. ( kurwa kurwę kurwą
pogania!)
ponurych i zdecydowanych inteligentów
teatralną rutynę
pryncypialnych i wątpiących
bujny temperament
Śmiałe, silne, bohaterskie, Szare:
Koty koty koty
kapitał moralny, potrzeby lokalne
opatrzność krzyczącą falsetem
OWACJE !!!
dla surogatów sztuki – najwyższe uznanie
Obiad na stole, Drogę kredową –
Niech Bóg wywyższy we właściwym czasie.

t y m –
c z a s e m:

STANDARDy

Iskrę rozpalającą płomień, palec ukłuty
szpilką, sakramentalne: tak - tak
FORMALANE: nie. Kurwę, która inną kurwę kurwą pogania
ponurych i zdecydowanych inteligentów
teatralną rutynę
pryncypialnych i wątpiących
bujny temperament
Śmiałe, silne, bohaterskie, szare
Koty koty koty
kapitał moralny, potrzeby lokalne
opatrzność krzyczącą falsetem
OWACJE !!!
dla surogatów sztuki – najwyższe uznanie
Obiad na stole, Drogę kredową –
Niech Bóg wywyższy we właściwym czasie - z tym
c z a s e m - nie trzeba się żegnać.

poniedziałek, 15 marca 2010

poniedziałek, 1 marca 2010

Z BENTALU

Istnieją ludzie uważający za swój obowiązek
robić działania, które wydają im się obrzydliwe.
Popatrzcie: na ścianie wisi zegar. Zegar nie jest

halucynacją - wszyscy mogą go widzieć. Myślę
więc odróżniam dobro i zło za pomocą uczuć,
tak jak rozróżniam kolory niebieski i żółty widząc,

że są różne. Dlatego spowiadam się wam, bracia
i siostry, zgrzeszyłam, bo napisałam książkę
mnożąc byty niepotrzebne, ponieważ nie ma nic,

w tej książce nic, kompletnie nic ciekawego.
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
I już osiem nóg diabla pełznie mi po grzbiecie,

ręka diabla do snu mnie kołysze, i szept, jakby
z bentalu, w kółko powtarzany : poczucie winy
to słabość, to choroba. Nie ma dobrego wyjścia.

Nie ma złego. Pies pożarł kluczyki. Biegnie tu,
po ósmej tarczy nieba. Pies nie jest halucynacją,
widzą go plejady gwiazd. I wy możecie widzieć.